Świat by Scary Girl
01. Emocjonalny niedorozwój
-Cześć maleńka. – Usłyszałam tuż nad uchem. Mówił mi to codziennie rano, tym swoim „uwodzicielskim” głosem. Zawsze próbowałam być dla wszystkich miła i z reguły mi wychodziło, ale ten zielony, chudy siedemnastolatek działał mi wyjątkowo na nerwy.
-Bestia! –krzyknęłam odsuwając się kilka kroków. –Jestem od ciebie starsza i tylko o głowę niższa, wciąż nie mogę pojąć, dlaczego nazywasz mnie „maleńka”. – Skrzyżowałam ręce pod piersiami lustrując wzrokiem chłopaka.
Attack on Titan
Kolizje serc
Rozdział 31 - Prawda
Amber nie znosiła Biblioteki. Kiedy krukoni zaczynali gadać o zapachu książek, kurzu na palcach i radości jaką sprawia im czytanie, natychmiast próbowała gdzieś się schować. Ewentualnie stać się niewidzialną. Chodziła do niej wyłącznie kilka razy do roku i to tylko przez nauczycieli, którzy zadawali im stosy esejów do napisania. Tak też było i dzisiaj, kiedy Avery cierpiętniczym krokiem przemierzyła Bibliotekę i dotarła do regału z grubymi księgami. Z ponurą miną zaczęła im się przyglądać w myślach oczerniając autorów, którym chciało się pisać książki na ponad tysiąc stron. Dobrych kilkanaście minut zajęło jej przypomnienie sobie tytułu, który szukała, a potem kolejne tyle nim wreszcie ją odnalazła. Nie pomagała do tego pani Margaret, która krążyła nad nią jak sęp polujący na swoją ofiarę. Jakby obawiała się, że Amber samym swoim ślizgońskim wzrokiem zniszczy jej ukochany stos książek.
Harry Potter >>> Czasy Huncwotów
Hermiona Granger w pełnej krasie
Rozdział siedemdziesiąty czwarty
— Uratowana — szepnęła Madame Pomfrey, opadając na podłogę z braku sił. Hermiona sekundę później wrzasnęła z bólu, kiedy jej serce wracało do samodzielnego życia. Wrzasnęła jeszcze raz, ale już nie z cierpienia ciała. Usiadła na łóżku przyglądając się, jak pielęgniarce pomaga wstać profesor McGonnagall. Harry patrzył się ciepło w jej stronę, z zielonych oczu biła wielka siła. W pewnym momencie zaraził ją tą mocą, ale przeszła wzrokiem dalej na uśmiechniętego Rona, płaczącą ze szczęścia Ginny i stojącego obok Blaise’a. Oboje stali blisko siebie, prawie stykając się ramionami. Czułość z ich strony nie liczyła się jednak w gestach, a aurze, której nie dało się nie zauważyć.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Nigdy Cię nie zapomnę...
Rozdział XI „Rana, która nigdy się nie goi”
Właśnie skończyły całą papierkową robotę i nareszcie mogły odpocząć. Szatynka była już do tego przyzwyczajona, ale rudowłosa pierwszy raz wypełniała tak dużo luk i tabelek. Ta praca bardzo różniła się od jej ukochanego Quidditcha, jednak bez wahania drugi raz podjęłaby taką samą decyzję. Hermiona była dla niej przyszywaną siostrą, a rodzina zawsze była u niej na pierwszym miejscu. Przynajmniej nie będzie miała siniaków i obdarć na całym ciele. Oczywiście nie zrezygnowała całkowicie ze swojej największej pasji. Kiedy tylko Prorok Codzienny dowiedział się o jej odejściu z drużyny, zaproponował jej pracę jako Korespondent Quidditcha. Wystarczyło, że raz w tygodniu pisała podsumowujący artykuł o meczach i wyjeżdżała na ważniejsze z nich.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Gdy umilkną Kosogłosy
Rozdział XV
-Koniec tego, koniec...- powtarzałam sobie przyglądając się płonącej chacie. Coś we mnie pękło, ale nie tak, jak przy pierwszym zabójstwie, zdradzie Fena czy śmierci matki. Tamto mnie osłabiło, ale to... to mnie wzmocniło. Czułam się silna, nowa, jakbym wypiła jedną z tych kapitolańskich mikstur dodających energii. Pójdę do Siódemki, w drodze znajdę plan i zakończę te wojnę, by móc w spokoju odpłynąć za Morze Panemskie.
Odwróciłam się mechanicznie, jak droid w stronę Deena. Chłopak jakby skurczył się pod moim wzrokiem. Bał się mnie. Ten tchórz się mnie bał. "Mała Głoskułka" jak on to nazwał. Bał się"Małej Głoskułki". Żałosne.
Igrzyska Śmierci
Pamiętnik Nowego Tytana
Rozdział 11.
Po skończonej pracy poszłam do domu. Oczywiście w szkole mnie nie było. Jechałam autobusem i myślałam o tym czy w jedną noc dam radę się wszystkiego nauczyć. Znając życie zasnę i guzik będzie z nauki.
Wysiadając na przystanku doszłam do wniosku, że nie dam rady. Byleby przeczekać do wakacji, a od września wezmę się poważnie do roboty.
Weszłam do domu. Usłyszałam dochodzące z salonu odgłosu jakiejś gry.
Młodzi Tytani
Witaj w moim świecie!
09. Próba słów
Stałam przed nim i jak zaczarowana obserwowałam każdy, chociażby najmniejszy ruch, który wykonywał. Na całym ciele nosił blizny, siniaki i zadrapania, wcale nie uwłaczające jego sylwetce, wręcz przeciwnie, przypominał lwa dopiero co wyciągniętego z wiru walki. Rozbity nos, razem z rozciętą wargą dodawały mu męskości, bardziej niż mogłoby cokolwiek innego. Zaraz, czy ze mną jest wszystko w porządku?
Młodzi Tytani
Miłość na Karaibach
Rozdział 16
Wysepkę o piaszczystej plaży okalała bujna roślinność, której korony kołysały się we wszystkie strony pod wpływem wiatru. Białe, spienione fale uderzały o skały rzucone w kilku miejscach brzegu. Ptactwo lądowe dodawały uroku widokowi, sprawiły, że na całą załogę spłynęło ukojenie. Niebo było błękitne, ledwo maźnięte białymi smugami chmur. A niech cie, Sparrow, jednak wiesz czego chcesz, pomyślałam.
Piraci na Karaibach
Nowe życie Alice Cullen
Rozdział 81 : "Upragniona zemsta"
Dlaczego nie zorientowałam się wcześniej?! Dlaczego jej nie powstrzymałam?! Dopiero, gdy podjęła decyzję by uciec Jasperowi zobaczyłam co się kroi i jeszcze do tego Julie odłączyła się od Cullenów i ściga Jamesa na własną rękę.
- Jazz! - krzyknęłam podbiegając pod damską toaletę.
- Co jest? - zdziwił się mój ukochany.
- Ona uciekła! - krzyknęłam. - Bella uciekła!
- Jak to uciekła? - przeraził się Jasper.
Saga Zmierzch
Wszystko ma swój koniec
I just need you to be here, with me...
- Lily?! Lily! On tu jest! On tu jest, idzie po mnie! Lily!- słyszę w słuchawce przerażony, wręcz rozdygotany głos Hanny i widzę jak Kol oraz Jackson nastawiają uszu. Są tu oboje, bo mieliśmy zająć się sprawą mojego napastnika. Czekaliśmy na Bradleya, ponieważ miał mi o przekazać jakąś ważną informację na temat tego zwyrodnialca. Teraz już o tym nie myślę. Nieważne jak długo Hannah ze mną nie rozmawiała nie potrafię przejść obojętnie obok jej cierpienia.
Wampiry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz