Rozdział czwarty
Obcasy czarnych czółenek obijały się głuchym echem o jasną, lśniącą posadzkę. Kobieta, krocząc dumnie i z wdziękiem, pokonała schody i rozejrzała się po miejscu, w którym się znajdowała. Delikatne fale czarnych włosów opadały jej swobodnie na ramiona, a subtelny makijaż podkreślał jej urodę. Po chwili podeszła do rosłego mężczyzny, który znajdował się tuż przy wejściu na rozświetloną salę. Elisa uśmiechając się delikatnie, podała nieznajomemu eleganckie zaproszenie. Ten zerknął na nie i odwzajemnił uśmiech.
- Życzę miłej zabawy, pani Taylor.
Avengers
Megan
Rozdział 8 Wygrywaj albo umieraj
Dotarł tam szybciej, niż policyjne radiowozy. Na dachu leżało kilka ciał, tak jak i na ulicy. Ślady od sztyletu lub miecza. Szybkie i wprawione cięcie. Do tego trzy ofiary postrzału, prosto w serce. Wyglądało na robotę jednej osoby, sądząc po położeniu ciał ofiar. Wszyscy zmierzali w tą samą stronę. Wprawione oko i ręka. Robota kogoś doświadczonego.
Batman
Dary Anioła - Inna Historia
Rozdział 5
Elina
Ubrana w brązowe spodki, białą koszulkę z nadrukiem i sandałki oraz do ozdoby srebrny łańcuszek w kształcie słonika, mimo wczesnej i chłodnej pory udałam się na spacer na obrzeżach Rzymu. Polne kwiaty na łące rozwiewają, a ich zapach się unosi. Uwielbiam tak znikać rano z domu i myśleć chodząc. Ostatnio moje samo poczucie staje się coraz gorsze, a mój brat tego nie zauważa. Jest zbyt zajęty rozpamiętywaniem o tej rudowłosej dziewczynie. Moim zdaniem powinien sobie odpuścić.
Dary Anioła
Więcej, niż mogę Ci dać.
Rozdział V Oblicze
W domu państwa Weasley panowało niemałe zamieszanie. Ginny, Harry i Ron szykowali się w pośpiechu na hogwardzki pociąg. Jedynie Hermiona siedziała spokojnie jedząc śniadanie i pijąc herbatę. Już wczoraj po południu wszystko wyjęła z kufra sprawdzając stan techniczny swoich rzeczy, poczym cała masa książek, ubrań, szat, piór i pergaminów wylądowała doskonale poukładana z powrotem w skrzyni. Nadal rozmyślała o wyprawie Harry’ego i Dumbledore’a. Jej czarnowłosy przyjaciel wrócił wczoraj wieczorem i opowiedział o osobliwym profesorze Slughorn’ie (!!!). Zastanawiała się czego będzie uczył profesor. Zapewne OPCM. Na pewno będzie lepszy od Umbridge. Z przyjemnej chwili odprężenia wyrwał ją głos Ginny, która opadła na krzesło obok lekko zdyszana i powiedziała przyjemnym i ciepłym głosem:
Harry Potter >>> Dramione
Prawdziwa przyjaźń czasem bywa zaskoczeniem
Najciemniejsze myśli pojawiają się, gdy zamykasz oczy.
Arya uśmiechnęła się szeroko, kiedy napotkała badawcze spojrzenie Blaise’a. Mulat uniósł brew, ale ostrożność nie zniknęła z brązowych tęczówek nawet, kiedy pozwoliła mu się objąć. Zadrżała, czując ciepłą dłoń gładzącą jej plecy, a po chwili wtulała twarz w szyję ukochanego. Do pokoju Miony docierała muzyka, którą ich przyjaciele musieli puścić w salonie. Nie przeszkadzało jej ani trochę, że do kawałka przy którym powinno się skakać, ona tańczy wolny przytulaniec. Z Zabinim mogłaby zatańczyć kankana, a i tak uważałaby to za bardzo romantyczny gest.
Harry Potter >>> Dramione
Ferro er Ignis
Rozdział IV Proroctwa
Zdezorientowany chłopak słuchał tajemniczego głosu i nie mógł uwierzyć w ani jedno słowo. On? Dziedzicem? Czego? Te oraz inne pytania kłębiły się w jego głowie do czasu, aż ów głos przemówił ponownie:
– Draconie Lucjuszu Malfoy, mam zaszczyt mianować cię jedynym Księciem Stalowego Księżyca, dziedzicem Ćandry. Władaj mocą księżyca w rozwadze i umiarze, albowiem nadchodzą ciężkie czasy, w których to ty będziesz grał główną rolę. Czy dasz radę?
Harry Potter >>> Dramione
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Rozdział VII Nigdy w życiu!
Hermiona obudziła się równo ze wschodem słońca. „Kto nie zasłonił tych okien?!” pomyślała. Gdy podniosła się do pozycji siedzącej, od razu wróciła do poprzedniej pozy.
- Ałć! – jęknęła.
- Haha! – ktoś się głośno zaśmiał.
Rozejrzała się po pokoju. Zobaczyła swojego brata, w samych bokserkach, siedzącego na fotelu z bezczelnym uśmieszkiem.
- Odejdź Diable! Łeb mi pęka! –wyszeptała.
- No jeśli nie chcesz czegoś na kaca… - wstał – Nie to nie. Papa. Miłych męczarni siostrzyczko. – skierował się ze smutną minką do drzwi. - Czekaj! Chcę ten eliksir. – powiedziała Hermionka.
Harry Potter >>> Dramione
Opętani demonami przeszłości
Rozdział 26 Czas na działanie
- Nie wierzę, że się z nimi zadaje.
Westchnął ciężko Harry, obserwując rozgrywającą się kawałek dalej scenę. Ich dawna przyjaciółka podskakiwała w miejscu, starając się odebrać trzymaną w górze przez Malfoy książkę, którą chwile temu jej odebrał.
- Nie ma się, co dziwić, w końcu jest jedną z nich.
- Ron, przecież ona nie jest… - Błagam cię Ginny. Wiesz, co mówi Dumbledore, a poza tym ludzie się zmieniają. Pamiętasz, co zrobiła Parvati?
Harry Potter >>> Dramione
Motyle bez skrzydeł
Otwartość na możliwości
Harry od dłuższej chwili obserwował ukradkiem Severusa i starał się wytypować odpowiednią chwilę do rozpoczęcia rozmowy. Bardzo zależało mu na przeforsowaniu swojego pomysłu, ale znał swojego partnera na tyle, by wiedzieć, że to zadanie nie będzie należeć do łatwych. W końcu niby niezobowiązująco zaczął:
Harry Potter >>> Snarry
Syriusz Black i Dorcas Deadowes
Rozdział 22 Pełnia cz. 1
Zasapana wpadłam do dormitorium dziewczyn. Oczywiście jak zwykle musiałam zaspać. Zawsze, na początku roku jest mi się ciężko przestawić na poranne wstawanie. Gdy się obudziłam, w Pokoju Życzeń była siódma rano. Syriusz ani myślał wstawać. Musiałam brutalnie zrzucić go z łóżka, żeby się ruszył. Nie zdążyłam nawet zapytać Lily o wczorajszy wieczór. W biegu wzięłam prysznic i ubrałam się w szkolne szaty.
Harry Potter >>> Czasy Huncwotów
Historie Hogwartu
Rozdział 5 Nareszcie Hogwart
Lily leżała na jednym z łóżek, które zostały wstawione do pokoju Marleny, gdy do Doliny Godryka przyjechały jej przyjaciółki. Czuła okropny ból w stopach, które potraktowała zeszłego wieczora dziesięciocentymetrowymi szpilkami. Mrużąc oczy przed słońcem wpadającym przez niezasłonięte okno, sięgnęła do szafki nocnej po mały, złoty zegarek na rękę, podarowany jej przez rodziców na szesnaste urodziny.
Harry Potter >>> Czasy Huncwotów
Ile serc - tyle rodzajów miłości
Walcz do końca rozdział 15
Remus Lupin otarł zaspane oczy, jeszcze trochę mrużąc je pod wpływem światła dziennego. Chciał się podnieść do pozycji siedzącej, ale po pierwszym napięciu mięśni odpuścił, czując przeszywający ból. Właśnie ta pierwsza fala bólu po przemianie była najgorsza. Skrzywił się, na powrót opadając na wygodne łóżko w Skrzydle Szpitalnym. Musiał trochę poleżeć, poczekać i spróbować znów za dziesięć minut.
Harry Potter >>> Czasy Huncwotów
Kres Prawdy
Prolog
Drugi maja nie był obcą datą dla żadnego czarodzieja. Lord
Voldemort został zniszczony, a świat magii wyzwolony od jego krwawych
rządów. Nie znaczyło to jednak, że nikt nie poniesie odpowiedzialności
za ogromne straty, które powstały w wyniku wojny. Nowy minister,
Kingslay Shacklebolt rozpoczął ostry proces posyłania wszystkich
śmierciożerców do Azkabanu. Wielu z nich zmarło w czasie wojny, jednak
pozostała ich jeszcze liczna gromada. Trudno było opisać panującą
atmosferę.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Harmiona Granger w pełnej krasie
- Musimy zabezpieczyć składniki, Granger, idź, zacznij, ja w swoim czasie dołączę – powiedział w końcu, chociaż chciałby siedzieć tak cały czas, nawet w jej towarzystwie. Było mu wyjątkowo dobrze, dzięki mugolskiej wódce, która towarzyszyła mu jako dodatek do czarnej jak śmierć kawy.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Nigdy Cię nie zapomnę
Obudziła się około szóstej rano. Wiedziała, że miała kilka
naprawdę dziwnych snów, ale nie pamiętała, co one przedstawiały. Tylko
spojrzenie stalowoszarych oczu nadal pojawiało się jej co chwila w głowie.
Powoli wstała z łóżka i ruszyła w stronę kuchni, aby zrobić sobie mocną kawę.
Była niewyspana a tego dnia miała przyjść duża dostawa książek. Cieszyła się,
że Ginny postanowiła u niej pracować, ponieważ szykowało się dużo sprawdzania,
dźwigania i co najgorsze, tona papierkowej roboty. W drodze do pomieszczenia
minęła mały salon, w którym ledwo udało jej się postawić pianino. Dopiero kilka
lat temu zainteresowała się grą na tym instrumencie, ale pochłonęła ją ona
całkowicie. Na pulpicie znajdowały się nuty do jednego z jej ulubionych utworów
Chopina. Dobrze pamiętała, jak długo zajęło jej nauczenie się większości z kompozycji
tego muzyka.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Historia Rose Dumbledore
Była za dziesięć dziewiąta, gdy Adam oczekiwał na nią w klasie. Nie mógł doczekać się ich wspólnego spotkania. Nie było go krótko, a jednak bardzo za nią tęsknił.
Siedział za biurkiem, spoglądając co chwilę na zegarek na nadgarstku. Sekundy mijały, minuty mijały, zbliżała się dziesiąta. Zaledwie trzy minuty pozostały do spotkania.
Siedział za biurkiem, spoglądając co chwilę na zegarek na nadgarstku. Sekundy mijały, minuty mijały, zbliżała się dziesiąta. Zaledwie trzy minuty pozostały do spotkania.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Gothic: Dwa Światy
Walnęłam go w łapę z całej siły, ale została tylko mała blizna. Żadnej krwi.
- Co jest? -mruknęłam do siebie, jednocześnie unikając ciosu. Wtedy Migar ugryzł go w kark, ale nic to nie dało. Bestia odrzuciła go jednym ruchem. Biedak stracił przytomność, gdy uderzył o głaz.
- Migar! -krzyknęła Brenn.
- Co jest? -mruknęłam do siebie, jednocześnie unikając ciosu. Wtedy Migar ugryzł go w kark, ale nic to nie dało. Bestia odrzuciła go jednym ruchem. Biedak stracił przytomność, gdy uderzył o głaz.
- Migar! -krzyknęła Brenn.
Inne
W marzeniach czy też tańcu
Kolejny poranek na Berk. Po raz kolejny słońce wstaje nad horyzontem, by
raz jeszcze odbyć swoją codzienną wędrówkę. Choć wszystko dzieje się
tak samo, to wszystko każdego dnia jest inne. Ludzie się zmieniają,
życie ma dla nas coraz to nowsze niespodzianki. Glizda przetarła oczy i
odetchnęła głęboko. Teraz do jej koszmarów doszedł widok umierającego
Czkawki. To zabawne, że ludzie, którzy uczynili dla nas wiele dobrego
mogą łatwo przyczynić się do naszego cierpienia. Dziewczyna przeczesała
palcami rozpuszczone na noc włosy i zaczęła powoli je zaplatać.
Przynajmniej nie musiała ubierać bluzki, bo spała w niej. Pozostało
tylko wciągnąć na siebie spodnie. Jej bose stopy dotykały już
drewnianej, zimnej podłogi, gdy drzwi się otworzyły, a Szczerbatek
włożył pysk do środka.
Jak wytresować smoka
Wszystko ma swój koniec
- Jak długo jesteś jedną z nich?- zapytałam siedząc naprzeciwko jednej z
dwóch kobiet, które uważałam za najważniejsze w moim całym życiu. Na
pierwszym miejscu stała moja dotychczasowa matka, która okazała się być
oszustką, podobnie jak ciotka Hellen.
Wampiry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz