Ferro er Ignis
Rozdział III Mam tę moc
Wyruszyła. Po
godzinie wędrówki przed jej oczami pojawił się ogromny budynek z daleka
przypominający rzymskie koloseum, jednak kiedy nastolatka podeszła bliżej
zauważyła, że nie do końca wygląda ono tak jak te wiele lat temu w Rzymie. Gdy
się na nie patrzyło można było odnieść wrażenie, że jest ono podzielone na
cztery części, a z każdej emanowała inna aura. Pierwsza część mieniła się
delikatną bielą zmieszaną z błękitem, a po podejściu do niej czuło się
delikatny powiew wiatru, a na ścianach tej części pojawiał się delikatny obraz
chmur "sunących" w nicość.
Harry Potter >>> Dramione
Another Love
Rozdział 13 Stars are only visible in the darkness
Gdy zatrzasnęła za sobą drzwi, od razu rzuciła się na łóżko. Przytuliła do siebie poduszkę i wtuliła w nią swoją głowę. Jakby to mogło sprawić, że wszystkie jej zmartwienia odejdą. Chciała płakać. Dać upust wszystkim emocjom, które w niej buzują, lecz nie mogła. Coś nakazywało jej być silną, nie okazać słabości. Otworzyła oczy i usiadła na łóżku, opierając swoje plecy o ich drewnianą część. W jej pokoju panowała ciemność. Po chwili jej oczy przyzwyczaiły się i kontury mebli, które się w nim znajdowały, zaczęły stawać się wyraźne. Harry Potter >>> Dramione
Miłosny skandal
Rozdział 23 Przyjaciele
Hermiona biegła przez ciemny las co
chwile potykając się o wystające korzenie, których w ciemności
nie potrafiła dostrzec. Ubranie miała całe pobrudzone błotem, a
na twarzy i dłoniach widniały liczne rany i zadrapania od krzaków
które boleśnie ocierały się o niezasłonięte części ciała.
Dziewczyna uparcie próbowała znaleźć wyjście z tego labiryntu
drzew, kiedy nagle poczuła ostry, przeszywający ból w prawej
kostce. Przewróciła się na ziemie, a oczy zaszły jej łzami. W
oddali usłyszała przyprawiający ją o dreszcze śmiech swojego
oprawcy.
Harry Potter >>> Dramione
Opętani demonami przeszłości
Rozdział 22 Stary przyjaciel
- Mam was!
Hermiona gwałtownie odwróciła się w stronę osobnik, który śmiał ją wystraszyć, wydzierając się niemal na cały korytarz.
- Zabini, ty ośle. Warknęła w stronę bruneta, uderzając go książką w ramię, czym ten nieszczególnie się przejął. Uśmiechając się od ucha do ucha stał między nią i Draconem, który posłał mu pełne politowania spojrzenie.
Harry Potter >>> Dramione
Lyra Parkinson
Rozdział Ponad to...
Kate Carter po raz kolejny podniosła wzrok znad książki i uważnie
obserwowała poczynania Teodora. Chłopak siedział na kanapie tuż obok
Lyry i w swobodnym, nic nieznaczącym geście bawił się kosmykami jej
włosów zakręcając je na palce, albo między nimi przeplatając. Dla Lyry i
Teodora gest ten był nic niewart, ale dla Kate wydawał się wyjątkowo
czuły i zbyt swobodny. Dziewczyna czuła jak rodzi się w niej zazdrość,
która nigdy nie wróżyła niczego dobrego.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera
Katniss & Peeta - ich dalsze życie
Rozdział. 92 Wrócił
Rozglądam się dookoła, szukając źródła hałasu. Żadne zwierzę nie
potrafiłoby wydać z siebie takiego dźwięku. Wyraźnie słyszałam trzask
łamanej gałęzi. Z przyzwyczajenia próbuję wyjąć z kołczanu zawieszonego
na ramieniu strzałę, ale dopiero po chwili przypominam sobie, że nie mam
ze sobą ani łuku ani strzał. Nie mam czym się bronić. Jedyne co mogę
zrobić to uciekać w nadziei, że jak najszybciej wydostanę się z lasu.
Teraz panuje tu cisza, jedynym dźwiękiem jaki są w stanie zarejestrować
moje uszy jest odległe pohukiwanie sowy.
Igrzyska Śmierci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz