piątek, 20 marca 2015

Nowe rozdziały [13.03 - 20.03]

Who is Bucky Barnes?
2. Umrzesz, Bucky. 
Światło, nieśmiało przebijające się przez mrok, raziło mnie w oczy. Uniosłem dłoń, by choć trochę wpłynąć na jego intensywność i ochronić wzrok. Mrużyłem oczy, nic nie widziałem, choć chciałem dostrzec wszystko. Właściwie nie wiem, gdzie byłem. Nie rozpoznawałem żadnego elementu, żadnego głosu, żadnego zapachu. 
Avengers

Miłosny skandal
Rozdział 27 Zacznijmy od początku

Po tygodniowym leżeniu w Skrzydle Szpitalnym, Hermiona powoli zaczynała odzyskiwać przytomność. Powoli otworzyła powieki i zamrugała kilka razy, żeby przyzwyczaić się do rażącego jasnego światła panującego w pomieszczeniu. Od razu domyśliła się, że leży w skrzydle szpitalnym, ale nie miała bladego pojęcia z jakiego powodu się tu znalazła.
-Hermiona? - usłyszała cichy szept i dopiero teraz dostrzegła Paris, która z ulgą na twarzy jej się przypatrywała.
Harry Potter >>> Dramione 
 
Dogonić szczęście
Rozdział IX 
- Słyszałem, że twoje stosunki z Draco uległy ociepleniu – Blaise rozsiadł się wygodnie na kanapie i rozłożył szeroko nogi. Skrzyżowałam ręce na piersi, opierając się o ścianę, i patrząc na niego z uniesionymi brwiami.
- Cieszę się, że aż tak bardzo zajmuje cię moje życie prywatne. - Gdybym nie znał was wcześniej – powiedział, przerywając dość długą i nieco nieprzyjemną ciszę – to stwierdziłbym, że macie się ku sobie.
Harry Potter >>> Dramione

Opętani demonami przeszłości
28. Wyczekiwany powrót  

- W tym cię przeniesiemy.
 Oznajmiła Hermiona, stawiając przed Noctis sporawy koszyk, wyłożony czerwoną poduszką. Jego otwarcie znajdowało się z boku, dzięki czemu wąż bez problemu mógł wpełznąć do środka. W taki oto sposób miał się on znaleźć w Riddle Manor. Pierwszy semestr nareszcie dobiegł końca, a Hogwardczycy doczekali się upragnionego odpoczynku. Nawet Hermiona cieszyła się z prawie dwóch tygodni wolnego, głównie ze względu na Julianne. Dopiero teraz, gdy od spotkania dzielił je zaledwie dzień w pełni zdała sobie sprawę, jak bardzo za nią tęskni. Pisały do siebie oczywiście bardzo często, ale to nie to samo. Nigdy nie przypuszczała, że mogłoby jej tak brakować osoby, z którą spędziła zaledwie miesiąc, a znała cztery. Często łapała się nawet na tym, że postrzegała Julianne jako swoją rodzinę.
Harry Potter >>> Dramione

Harry Potter i Początki Mroku
Rozdział 1
Jak co roku ostatniego dnia wakacji na stacji King's Cross były tłumy ludzi... ale nie zwykłych, byli to czarodzieje i czarownice co chwila znikający pomiędzy dziewiątym, a dziesiątym peronem, a następnie znajdujący się na stacji 9¾.
Szczupła, wysoka, atrakcyjna dziewczyna o błękitnym spojrzeniu oraz krwisto czerwonych włosach co kilka kroków, które robiła, zatrzymywała się i rozglądała wokoło widocznie wypatrując kogoś w olbrzymim zbiorowisku rodzin. Jej włosy upięte były w luźny kok z którego gdzieniegdzie zwisały swawolne, kręcone kosmyki. Oczy jak zawsze miała podkreślone czarną kredką, a rzęsy pomalowane tuszem. Była ubrana w sukienkę do połowy ud; jej dół był odcieniu wanilii z szarymi czaszkami oraz krukami, natomiast góra przypominała gorset.
Harry Potter >>> Drarry, Czasy Harry'ego Pottera

Wczoraj odważyłem się walczyć, dziś odważyłem się wygrać! - Zbiór opowiadań.

O: Poskromić Smoka
Draco oniemiał, kiedy usłyszał o nawet ‘bogatym’ Weasley’u. Wieść o Charlie’m rozeszła się bardzo szybko. Nie dowierzał, że ten zdrajca krwi został poskramiaczem i to jednym z najlepszych w kraju. Potrafił zrozumieć i oswajać zwierzęta. Jego postać na ruchomym zdjęciu w Proroku Codziennym próbowała okiełznać prawdziwego, rosłego smoka.
Harry Potter

Syriusz Black i Dorcas Meadowes
Rozdział 27 : "Bal"
- To był cudowny trening! - zawołał James. - Za tydzień wygramy na sto procent!
- O ile pogoda będzie taka to nie mamy się o co martwić  - dodała Alicja.
- No dobra drużyna - zawołał Syriusz. - Za tydzień gramy z krukonami i...
- I jeśli jeszcze raz zaczniesz omawiać taktykę to przyrzekam, że rzucę na ciebie silencio - zagroziłam.
- A ja jeszcze jej podziękuję - dorzucił Rogacz.
- Grunt to mieć poparcie przyjaciela i dziewczyny - powiedział z sarkazmem Łapa.
- Oj nie gniewaj się Łapciu, ale my z Alicją się spieszymy - wyjaśniłam.
- Dokąd? - zapytali jednocześnie Frank i Syriusz.
Harry Potter >>> Czasy Huncwotów

Kolizje Serc
Rozdział 29 - Walentynki
Dzięki Amber i Remusowi Hogwart został ładnie przystrojony na Walentynki. Elfy latały po korytarzach śpiewając miłosne ballady oraz rozdając walentynki. Było z tym wiele zabawy, ponieważ, aby dostać taką walentynkę trzeba było coś pokazać, inaczej stworki groziły, że przeczytają to i wszyscy dowiedzą się od kogo jest taka kartka. Dlatego korytarze zapełniły się od tańczących, żonglujących, ale przede wszystkim fałszujących uczniów. Do tego wszędzie, gdzie tylko się nie spojrzało, widać było czerwień, a prawie na każdej ścianie wisiały przyklejone serca. Niektórzy wypisywali na nich imiona swoich ukochanych, a kiedy jakaś dziewczyna znajdowała na takim serduszku swoje imię i nazwisko, zachowywała się jakby znowu była gwiazdka.
 Harry Potter >>> Czasy Huncwotów
 
Aranei Callidus
XX
Aranei czuła wszędzie wokół siebie zapach krwi. Wdychała go pełną piersią, rozkoszując się przyjemnością chwili. Szła boso, odziana w długi, czarny płaszcz z ogromnym kapturem, jednak nie zarzuconym na głowę. Włosy spływały jej kaskadami na plecy. Na stopach czuła lepką ciecz, zapewne krew jej ofiary, do której właśnie się zbliżała, by zadać ostateczny cios. Gdy jednak spojrzała na marmurową posadzkę, nie ujrzała osoby, której się spodziewała. Nie ujrzała Pottera. Ujrzała siebie, leżącą w kałuży własnej krwi w Komnacie Tajemnic.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera

Hermiona Granger w pełnej krasie
Rozdział sześćdziesiąty pierwszy 
- Hermiono…? – usłyszeli tylko mruknięcie w odpowiedzi, że szatynka w ogóle ich słucha. Harry i Ron spojrzeli niepewnie na siebie, aż w końcu to Harry przejął inicjatywę. Westchnął bezgłośnie i zebrał się w sobie po raz kolejny. Miał niewielką nadzieję, że to coś da. – Może coś zjesz? – wymamrotał znad swojego kubka z herbatą.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera

Powrót Huncwotów
Rozdział 48

- TY NIE ŻYJESZ! WI... WIDZIAŁAM JAK PANSY CIĘ ZA... ZABIJA! - zapiszczała Romilda. Zeskoczyła z łóżka, gwałtownie cofając się ciała Neville'a Longbottona. Podążył za nią z rozbawioną miną, jakby przechadzał się po parku. Jego krwistoczerwone oczy przenikały do głębi jej duszy.
Harry Potter >>> Czasy Harry'ego Pottera

Nie jesteś Sam

Vampire - Rose XIII
Blake zabawiał się z Lykanem czyli pół wilkołakiem, pół człowiekiem. Nie dając się dosięgnąć ostrym jak brzytwa pazurom bestii, przeskakiwał zwinnie z jednego miejsca w drugie, aby odciągnąć zwierze od dwójki towarzyszy. Spod jasnego płaszcza wyciągnął pistolet, który błysnął niebezpiecznie i wypuścił z siebie serię srebrnych naboi. Odgłos wystrzału z początku zdezorientował Lykana, lecz nie na długo. Już po chwili bestia rzuciła się przed siebie wymachując w powietrzu łapami, by chodź raz dosięgnąć atakiem wroga.
Hellsing

W marzeniach czy też w tańcu
Rozdział XIX: Coś się kończy, coś się zaczyna
Młoda kobieta w okularach i mysich włosach związanych w koński ogon ruszyła wzdłuż jednej ze ścian. Grupka młodych dorosłych, jak kazali siebie nazywać podążała w ślad za nią. Zatrzymali się przy dziwnym mieczu, który na rękojeści miał wyrytą głowę smoka. Przewodniczka odkaszlnęła, upominając się tym samym o uwagę. 
Jak wytresować smoka

Pamiętnik Nowego Tytana 
Rozdział 1.
Nazywam się Melanie Smith. Mam siedemnaście lat. Mieszkam w amerykańskim mieście wraz z mamą i młodszym bratem, Adamem. Mój tata zmarł kiedy miałam osiem lat. Jestem uczennicą, po lekcjach dorabiam w niewielkim sklepiku i w wolnych chwilach lubię czytać książki. Nic szczególnego.
Młodzi Tytani

Deidara x Ayano
Rozdział 6

Na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech oraz jeszcze większy rumienić niż przedtem.
- I co teraz? - zapytał Itachi.
- A skąd mam wiedzieć? - powiedziała Konan.
- No bo miałaś romans z liderem i …
- Itachi przestań. - przerwał mu Yahiko, a Itachi już nic nie powiedział.
- Gdym wiedziała, to bym powiedziała.-odparła lekko smutna, a Yahiko posłał starszemu Uchiha mordercze spojrzenie, lecz ten to zignorował.
- Chodźmy do drzwi. - zawołał Tobi.
Naruto >>> Akatsuki, Naruto OC

Nowe życie Alice Cullen
Rozdział 77 : "Starzy znajomi odwiedzają"

Siedziałam w klasie umierając z nudów. Nie starałam się nawet słuchać. Wolałam nie zaglądać w przyszłość Edwarda bo wiedziałam, że jak mnie na tym złapie to się wścieknie. Nie żebym się go bała. W końcu znalazłam sobie jednak zajęcie. Patrzyłam na nauczyciela trygonometrii i zastanawiałam się jakby wyglądał w różowych włosach i kolorowych spodniach klauna. Może do tego jeszcze czerwony kubrak... Prawie wybuchłam śmiechem. Dobrze, że kolejna lekcja to biologia, którą mogłam sobie odpuścić. Właściwie to musiałam, gdyż dziś (tak jak przewidziałam) będzie badana grupa krwi. Lepiej więc żeby mnie tam nie było. Reszta też miała ominąć dzisiejsze lekcje biologii.
Saga Zmierzch

Wszystko ma swój koniec
Fight for peace ...

Biegnę ciemną ulicą, kilka kroków przede mną widzę ciemną postać dobrze radzącą sobie w terenie i zaczynam się wściekać, bo w ogóle nie odczuwam zmęczenia. Chcę mieć zadyszkę, kolkę, chcę dusić się ze zmęczenia, ale nic z tego. Jedyne co czuję to narastający gniew. Jestem zła na Kola, ponieważ nie powiedział mi wcześniej, że więzi moich rodziców i jestem zła na siebie, ponieważ do tej pory nie zapytałam o nich choćby raz.
Wampiry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy