Dalsze losy Katniss i Peety.
Rozdział. 172 Pierwsza kłótnia.
Po dłuższej chwili Caesar przestaje się śmiać, wierzchem dłoni ociera
łzy, które spłynęły mu z oczu i przez krótką chwilę uważnie nam się
przygląda, nim znów zaczyna mówić:
– Muszę wam, waszym rodzinom i przyjaciołom oddać honor – jak na tak
dużą i ważną uroczystość, zorganizowaną w tak krótkim czasie, udało się
wam perfekcyjnie. Jeśli pozwolicie, opowiem teraz o niej w kilku słowach
– przerywa na moment, wygląda jakby chciał coś jeszcze dodać, ale Peeta
jest szybszy.
– To ci może pomóc – podaje mu z uśmiechem plik przygotowanych przez nas fotografii.
Igrzyska Śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz